Soła Oświęcim to nie tylko zespół seniorów. W sezonie 2011/12 awans do I ligi wywalczyli juniorzy i trampkarze. Prezes klubu, Kinga Mitoraj w rozmowie z naszym portalem opowiada o m.in: szczegółach tych sukcesów, planach na przyszłość i warunkach dla młodzieży. Serdecznie zapraszamy do lektury.
Michał Woźny: - Jaka jest struktura organizacyjna w grupach młodzieżowych Soły?
Kinga Mitoraj: - Mamy 6 grup młodzieżowych, do których należą: grupa naborowa, młodzicy, których trenuje Henryk Snadny, zajmujący się również najmłodszymi zawodnikami w klubie, będąc ich koordynatorem pod względem organizacyjnym, trampkarze młodsi, którymi zajmuje się Patryk Cienkosz, trampkarze starsi, prowadzeni przez Daniela Adamczyka oraz juniorzy młodsi, trenowani przez Łukasza Jaska i starsi, których szkoli Tomasz Borowczyk. Każda grupa ma swojego koordynatora. Taką osobą w trampkarzach jest Wiesław Hałat, natomiast w juniorach tą funkcję pełni Artur Sobanik. Dążyliśmy do tego, aby każdy trener miał swojego koordynatora do spraw organizacyjnych. Myślę, że to jest dobre rozwiązanie pod takim kątem, że szkoleniowcy nie muszą się martwić choćby o karty zdrowia, czy różne opłaty. To jest bardzo ważne, bo ten fakt powoduje wewnętrzny spokój trenera. Oprócz tego mamy także głównego koordynatora do spraw sportowych, którym jest Łukasz Jasek. Ten pan koordynuje pracę trenerów i ich szkolenie młodzieży oraz pracę młodych zawodników, z których wyszukuje największe „perełki” po to, aby grupy młodzieżowe cały czas rozwijały się i były na jak najwyższym poziomie. Teraz zdobyliśmy awans za sprawą juniorów oraz trampkarzy i myślę, że w dalszym ciągu chcielibyśmy iść do góry.
W czym tkwi sukces Soły, w postaci awansu juniorów i trampkarzy do I ligi?
Na sukces składają się: odpowiednia kadra szkoleniowa oraz mocno rozbudowana struktura organizacyjna, w której każdy wie, jakie ma obowiązki. Ważną postacią są trenerzy, którzy posiadają wiedzę, umiejętności oraz doświadczenie. Na sukces zapracowała też oczywiście nasza młodzież, która ciężko pracowała, aby go osiągnąć. Zarówno zarząd, zawodnicy jak i trenerzy są zaangażowani w swoją pracę, bo wiedzą, że fundamentem seniorów są grupy młodzieżowe. Jako zarząd będziemy kładli nacisk na to, aby nasze grupy były na jak najwyższym poziomie.
Jakie są plany na przyszłość dotyczące jeszcze większego rozwoju?
W przyszłości chcielibyśmy grać w „emce” (Małopolska Liga Juniorów – przyp.red.). Staramy się i robimy wszystko, aby tak było.
Czy jest możliwe, aby w przyszłości Soła stała się czołowym klubem w Małopolsce w szkoleniu młodzieży?
Życzę sobie tego.
Czy widać tendencję wzrostową jeżeli o ilość dzieci zgłaszających się w naborach do oświęcimskiego klubu?
Z tego co wiem, to regularnie przybywa młodzieży. Dzięki zaangażowaniu różnych osób, zmobilizowani rodzice przyprowadzają swoje pociechy na Sołę. Choćby dlatego, że pod paroma względami pokazaliśmy, dlaczego warto grać w Sole Oświęcim.
Jakie warunki mają wszystkie grupy młodzieżowe w naszym klubie?
Myślę, że chyba najlepsze. Staramy się im zapewnić dobrą bazę sportową, ubezpieczenie, a także stałą opiekę trenerów i koordynatorów.
Jakie cele na przyszłość zakłada sobie Soła jeśli chodzi o szkolenie młodzieży?
Chciałabym żeby nasza młodzież za każdym razem była na szczycie. Uważam, że Soła na to zasługuje. Naszym celem jest ich rozwój sportowy.
Rozmawiał: Michał Woźny