Soła Oświęcim - strona nieoficjalna

  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Stal Rzeszów - Podlasie Biała Podlaska 5:1
  • Podhale Nowy Targ - Resovia Rzeszów 1:3
  • KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Motor Lublin 1:1
  • Avia Świdnik - Karpaty Krosno 1:1
  • Orlęta Radzyń Podlaski - Unia Tarnów 4:1
  • Wólczanka Wólka Pełkińska - JKS 1909 Jarosław 2:3
  • Chełmianka Chełm - Spartakus Daleszyce 3:2
  • Wisła Sandomierz - MKS Trzebinia 2:0
  • Wiślanie Jaśkowice - Soła Oświęcim 2:0
  •        

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. DarekA828 209
2. pstrag11 182
3. Nathan1500 176
4. maciacho1 174
5. StafBran 151
6. kustosz1919 134
7. blady76 108
8. sPLinteX 86
9. bula1919 74

Statystyki drużyny

Wyszukiwarka

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
admin (michu89)
status Gadu-Gadu

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 10 gości

dzisiaj: 561, wczoraj: 831
ogółem: 9 150 671

statystyki szczegółowe

Aktualności

Zasłużone zwycięstwo lidera

  • autor: michu89, 2012-09-30 21:43

W meczach na absolutnym szczycie tabeli, kiedy poziom obu drużyn jest bardzo wyrównany, często o rezultacie decyduje jedna bramka. Nie inaczej było tym razem. Soła Oświęcim odniosła niezwykle cenne zwycięstwo nad Karpatami Siepraw 1:0 i odskoczyła od reszty stawki w tabeli na 6 punktów. - W pierwszej odsłonie mogły paść dla nas bramki i po przerwie byłoby całkiem inaczej. Nie potrafimy wykorzystać swoich szans. Kuba nie zamienia wszystkich okazji na bramki, ale ważne, że strzela gole i dalej zwyciężamy. Wystarczą mi same wyniki 1:0, byleby były wygrane spotkania – ocenił Sebastian Stemplewski, trener Soły.

 

Soła Oświęcim – Karpaty Siepraw 1:0 (0:0)
 
Bramka:
 
1:0 – Snadny 56 min.
 
Składy:
 
Soła: Talaga – Stanek, Sałapatek, Skrzypek, Ząbek – M. Nowak (79 min. Paw), Cygnar, Stemplewski, Stróżak (90+5 min. Baluś) – Janeczko (85 min. Jamróz), Snadny.
 
Karpaty: Zachariasz – Galas (89 min. Król), Juszczak, Szablowski, M. Suder, Hyży, Morawiec (73 min. Witko), Sikora (27 min. Gruchacz, 83 min. Filip), Kęsek, Szymoniak, Zając.
 
Sędziowali: Piotr Ćwiertnia – Łukasz Łasak, Marek Skrzypczak (Wadowice)
 
Żółte kartki: Sałapatek, Snadny (Soła) – Morawiec, Kęsek, Szablowski, Szymoniak (Karpaty)
 
Widzów: 400
 
 
Jakub Snadny – to właśnie ten zawodnik powinien śnić się po nocach defensorom gości. Najlepszy strzelec IV ligi często uciekał obrońcom Karpat i bardzo łatwo dochodził do sytuacji podbramkowych. Praktycznie sam mógł rozstrzygnąć losy tego pojedynku, jednak skuteczność byłego zawodnika Janiny Libiąż w tym pojedynku nie była najlepsza. Już w 4. minucie swoją obecność na boisku zaznaczył Maciej Stróżak. Grający po raz pierwszy w podstawowym składzie nowy nabytek Soły, z kilku metrów mógł zaskoczyć Jana Zachariasza, który spisał się jednak bez zarzutu. Kilkanaście minut później Solarze reklamowali zagranie ręką w polu karnym zawodnika gości. Gwizdek sędziego jednak milczał. W 26. minucie sędzia znowu podjął kontrowersyjną sytuację, kiedy nie widział faulu w polu karnym na Macieju Stróżaku. Chwilę później szczęścia z dystansu próbował Paweł Cygnar, myląc się nieznacznie. Obie ekipy sprawiały wrażenie, jakby nie chciały stracić bramki jako pierwsze. W 43. minucie Adam Janeczko obsłużył prostopadłym podaniem Jakuba Snadnego. Szybki snajper Pasiaków miał przed sobą tylko Jana Zachariasza, jednak przekombinował i przy próbie mijania go za daleko wypuścił sobie futbolówkę do boku. Snadny zdołał jeszcze oddać piłkę Pawłowi Cygnarowi, ale ten ostatni przymierzył jednak obok słupka. - Zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy Soła miała okazje, bo niepotrzebnie się cofnęliśmy. Oświęcimianie mieli kilka sytuacji, chociaż te najgroźniejsze według mnie, miały miejsce po stałych fragmentach gry – stwierdził Robert Nowak, szkoleniowiec ekipy z Sieprawia.
 
Od mocnego uderzenia drugą część gry rozpoczęli oświęcimianie. Kluczową rolę w bramkowej akcji odegrał Paweł Cygnar, który precyzyjnym, prostopadłym podaniem uruchomił Jakuba Snadnego. Popularny „Fuller” zachował zimną krew i minął bramkarza, a później dopełnił formalności. - Straciliśmy bramkę w najlepszym okresie naszej gry. Przeważaliśmy po przerwie i dyktowaliśmy warunki, lecz niestety przytrafił nam się błąd – mówił rozgoryczony trener przyjezdnych. Jakub Snadny bramek powinien zdobyć jednak zdecydowanie więcej. Kilka minut później Adam Janeczko stojąc tyłem do bramki zagrał mu w ciemno piłkę, ale 22-letni napastnik zbyt długo zwlekał ze strzałem, więc obrońca zdołał go zablokować. Ostatni kwadrans to zdecydowanie ataki gości, z których jednak niewiele wynikało. Trener Karpat nerwowo pokrzykiwał do swoich podopiecznych i spacerował przy linii bocznej, próbując pomóc zespołowi także za pomocą zmian. Na nic to się zdało, mało tego, to Soła powinna podwyższyć prowadzenie. Dwukrotnie skutecznością nie popisali się Jakub Snadny i Piotr Paw. Najpierw ten pierwszy przegrał pojedynek z bramkarzem, a strzał dobijającego Pawia głową wybił obrońca, a cztery minuty później po podaniu Snadnego, Piotr Paw przestrzelił z kilku metrów. Sieprawianie do końca rozpaczliwie szukali wyrównującej bramki. Z dystansu szczęścia szukał między innymi Marcin Szymoniak, ale Kamil Talaga w tym pojedynku bronił bardzo pewnie. 
 
Warto odnotować fakt, że w przodzie nic nie zdziałał „kiler” Karpat, czyli Krzysztof Zając, który zazwyczaj przegrywał indywidualne pojedynki z obrońcami Solarzy. - Wyłączyliśmy ich Krzysztofa Zająca z gry. To była cała recepta. Goście próbowali grać coś od tyłu, ale na niewiele im się to zdało. My graliśmy swoją piłkę, choć może w pierwszej części gry graliśmy zbyt dużo długich piłek. Po przerwie w naszej grze było jednak dużo pozytywów i z tego jestem zadowolony – cieszył się Sebastian Stemplewski. - Z pewnością nasze zwycięstwo powinno być bardziej okazałe, gdyby Kuba Snadny wykorzystał szanse w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie również mieliśmy swoje okazje. Karpaty poważniej nam nie zagroziły – dodał szkoleniowiec biało-czerwonych z Oświęcimia. - Nie zagraliśmy jakiegoś bardzo dobrego meczu, choć swojej postawy nie musimy się wstydzić. Mimo tego uważam, że mogliśmy w tym meczu osiągnąć lepszy rezultat. Próbowaliśmy ambitnie do końca walczyć chociaż o punkt, ale nie udało się, jednak brakło niedużo. Nie poddajemy się. Jest jeszcze kilka spotkań w tej rundzie i wszystko jest do odrobienia. Gramy do końca. Trzeba przełknąć tą porażkę i się podnieść. Myślę, że będziemy chcieli to zrobić i zrehabilitować się w następnym meczu – podsumował Robert Nowak.
 
 
Autor: Michał Woźny

  • Komentarzy [3]
  • czytano: [1849]
 

autor: jokerit 2012-10-01 07:09:34

Profil jokerit w Futbolowo Moje zdanie jest takie .Soła podoba sie teraz gra pilką ,trener ma racje zeby bylo tylko 1-0 w kazdym meczu no ale spokojniej sie gra jak jest wiecej na liczniku haha.Bardziej niż Karpaty w Oswięcimiu podobał mi sie Orzeł Piaski nawet Giebułtów grał dobrze co nie oznacza że Karpaty są słabym zespolem bo kazdy mecz jest inny.Bezapelacyjnie najlepszym pilkarzem całego meczu był Paweł Cygnar zagrał super spotkanie ,jeszcze go w takiej formie nie widziałem i tak trzymać!!!!Aha i taką okazje jaka miał Paw sztuką jest nieszczelić!!!Teraz ostatni mecz przed pauzą mysle że trener wie co to oznacza co trzeba wyzwolić u zawodników haha i jak ich przygotować psychicznie!!


autor: pilarz07 2012-10-01 17:12:59

Profil pilarz07 w Futbolowo SOŁA zagrała świetny mecz,presing na połowie przeciwnika to jest to,Solarze nie pozwalali im rozgrywać piłki, dobrze w środku zagrał Stempel ,Cygnar, Snadny Janeczko,po prostu wszyscy odwalili kawał dobrej roboty harowali na całym boisku ,atakowanie przeciwnika na obrzerzach 16 musiało sporo sił kosztować.kondycyjnie wytrzymali znakomicie mecz,taktyka super .oby tak dalej gratulacje,a co do Karpat to zagrali jak na wicelidera na poziomie A klasy I NIECH TAK ZOSTANIE.KIBICE TEŻ DOPISALI.


autor: pstrag11 2012-10-02 12:29:42

Profil pstrag11 w Futbolowo Siła i Męstwo to Soły ZWYCIĘSTWO!!!!


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Logowanie

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 35

Ostatnie spotkanie

Wiślanie JaśkowiceSoła Oświęcim
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim
2018-06-16, 17:00:00
Stadion Miejski w Skawinie, ul. Mickiewicza 27
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 34
Stal Rzeszów 5:1 Podlasie Biała Podlaska
Podhale Nowy Targ 1:3 Resovia Rzeszów
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 Motor Lublin
Avia Świdnik 1:1 Karpaty Krosno
Orlęta Radzyń Podlaski 4:1 Unia Tarnów
Wólczanka Wólka Pełkińska 2:3 JKS 1909 Jarosław
Chełmianka Chełm 3:2 Spartakus Daleszyce
Wisła Sandomierz 2:0 MKS Trzebinia
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim