Soła Oświęcim - strona nieoficjalna

  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Stal Rzeszów - Podlasie Biała Podlaska 5:1
  • Podhale Nowy Targ - Resovia Rzeszów 1:3
  • KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Motor Lublin 1:1
  • Avia Świdnik - Karpaty Krosno 1:1
  • Orlęta Radzyń Podlaski - Unia Tarnów 4:1
  • Wólczanka Wólka Pełkińska - JKS 1909 Jarosław 2:3
  • Chełmianka Chełm - Spartakus Daleszyce 3:2
  • Wisła Sandomierz - MKS Trzebinia 2:0
  • Wiślanie Jaśkowice - Soła Oświęcim 2:0
  •        

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. DarekA828 209
2. pstrag11 182
3. Nathan1500 176
4. maciacho1 174
5. StafBran 151
6. kustosz1919 134
7. blady76 108
8. sPLinteX 86
9. bula1919 74

Statystyki drużyny

Wyszukiwarka

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
admin (michu89)
status Gadu-Gadu

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 13 gości

dzisiaj: 250, wczoraj: 1046
ogółem: 9 158 818

statystyki szczegółowe

Aktualności

Poczuć smak I ligi

  • autor: Tomasz Spyra, 2012-11-19 19:34

GKS Tychy. Właśnie ta drużyna będzie pierwszym sparingowym rywalem Solarzy już w najbliższą sobotę. Nie co dzień zdarza się, że oświęcimianie mierzą swe siły z drużyną z zaplecza ekstraklasy, dlatego chcielibyśmy Państwu przedstawić drużynę przeciwnika piłkarzy z grodu nad Sołą.

Tyski zespół, po wieloletniej tułaczce w niższych klasach rozgrywkowych, dopiero w tym sezonie dołączył do grona pierwszoligowców. Jak na beniaminka rozgrywek, tyszanie radzą sobie nadspodziewanie dobrze. Po rundzie jesiennej zajmują bowiem wysokie 5 miejsce w tabeli, co powoduje, że cel spokojnego utrzymania wydaje się bardzo realny do osiągnięcia. Warto również podkreślić, że GKS gra właściwie tylko na wyjazdach. Swoje „domowe” mecze rozgrywa bowiem na stadionie Victorii w Jaworznie, ponieważ tyski obiekt jest w rozbiórce i czeka go modernizacja.

Obecnego sezonu „Królowie Śląska” nie rozpoczęli jednak, jak na królów przystało. W pierwszych pięciu spotkaniach tyszanie zdobyli zaledwie 3 punkty, wyraźnie zbierając w ten sposób „frycowe” spowodowane brakiem doświadczenia na tym szczeblu rozgrywek. Od zwycięstwa z Sandecją w Nowym Sączu w 6 kolejce, rozpoczął się jednak marsz w górę tabeli. Obie zwycięskie bramki w tym spotkaniu zdobył kapitan GKS, Łukasz Kopczyk. Popularnego „Kopę” śmiało można nazwać ikoną tyskiego klubu. Przez całą swoją karierę stoper ten związany jest z GKS-em, a w zielono-czarno-czerwonych barwach wystąpił w 339 meczach ligowych. Z „Trójkolorowymi” przeszedł drogę od V ligi na zaplecze ekstraklasy. Co ciekawe, ten żywy symbol klubu łączy grę w piłkę z pracą zawodową. Nieczęsto zdarzają się takie przypadki na tak wysokim szczeblu rozgrywek. „Kopa” zarówno na boisku, jak i w swojej pracy jest obrońcą. Na co dzień broni prawa jako strażnik miejski.

Od wspomnianego przełamania w meczu z Sandecją, GKS do końca rundy tylko dwa razy znalazł pogromcę. Szczególnie bolesną pigułką do przełknięcia była derbowa porażka z GKS-em Katowice. „GieKSa”, której wówczas bardzo realnie groziło nawet bankructwo, potrafiła skutecznie przeciwstawić się będącym na fali wznoszącej rywalom zza miedzy. Także przed kilkoma dniami z Łęcznej tyszanie wyjeżdżali „na tarczy”.

Wysoka pozycja w tabeli pozwala myśleć, że „Trójkolorowi” to drużyna grająca efektownie. Nic bardziej mylnego. W 17 meczach rundy jesiennej tyscy piłkarze zdobyli zaledwie 16 bramek, co czyni ich atak trzecim najgorszym w całej lidze. Mniej bramek zdobyły tylko będąca tuż nad strefą spadkową nowosądecka Sandecja oraz ostatnia w tabeli Polonia Bytom. Jednocześnie GKS to drużyna do bólu efektywna.12 straconych goli czyni defensywę tyszan najlepszą w I lidze, ex aequo z bydgoskim Zawiszą. Niebagatelny udział w takim wyniku ma tyski bramkarz Piotr Misztal, który dopiero przed bieżącym sezonem dołączył do drużyny. Były zawodnik Znicza Pruszków oraz Korony Kielce bardzo szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i niemal każdym występem potwierdza słuszność tej decyzji sztabu szkoleniowego.

Być może sytuacja w ofensywie wyglądałaby znacznie lepiej, gdyby pokładane nadzieje spełnił Dawid Jarka. Były zawodnik m.in. Górnika Zabrze przekonał do siebie trenera Piotra Mandrysza podczas lipcowych testów, strzelając 3 gole w 4 sparingach, w których zagrał. Jednak podczas sezonu ligowego już rzadko kiedy gościł na murawie. A jeszcze pięć lat temu jego nazwisko wymawiane było w kontekście reprezentacji Polski prowadzonej wówczas przez Leo Beenhakkera. Pierwszoplanową postacią tyskiego ataku jest zatem Marcin Folc. Podobnie jak Jarka, napastnik ten grał w ekstraklasie, m.in. w Zagłębiu Sosnowiec. W obecnym sezonie zdobył 7 goli, co przy mizernym dorobku bramkowym innych zawodników pozwala mu być zdecydowanie najlepszym strzelcem tyszan.

Oprócz wymienionych, doświadczonych zawodników, w kadrze GKS-u znajdują się także weterani z ogromną liczbą występów w ekstraklasie. Piotr Rocki na boiska ekstraklasy wybiegł aż 291 razy zdobywając 44 gole. Występował m.in. w Dyskobolii Grodzisk Wlkp., Górniku Zabrze, Odrze Wodzisław oraz stołecznych Legii i Polonii. Przed obecnym sezonem dołączył do GKS-u i dziś trudno wyobrazić sobie drużynę bez tego walecznego, 38-letniego skrzydłowego, którego dośrodkowania sieją tak wiele spustoszenia w szeregach rywali. Niemal tyle samo występów w najwyższej klasie rozgrywkowej co „Rocky” ma na swoim koncie rok starszy od niego Krzysztof Bizacki. Popularny „Bizak” zagrał bowiem 289 meczów zdobywając w nich 65 goli. Zdecydowaną większość swojej kariery spędził w dwóch śląskich klubach: GKS-ie Tychy i Ruchu Chorzów. Dziś ten ofensywny pomocnik lub napastnik gra przede wszystkim w rezerwach, jednak gdyby nie on, to o wiele trudniej byłoby „Trójkolorowym” w poprzednich latach skutecznie rywalizować w drugoligowych rozgrywkach.

Spośród młodych zawodników warto wymienić Mateusza Kupczaka. Tydzień temu „Kupi” zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 23. Trener tej kadry, Stefan Majewski, powołał go na spotkanie z Bośnią i Hercegowiną. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a Kupczak wystąpił w pierwszej połowie. Ten wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała 20-latek jest bardzo ważnym elementem w układance trenera Mandrysza. Jak na defensywnego pomocnika przystało, rzadko zapędza się pod pole karne rywala. Przede wszystkim wykonuje „czarną robotę” w środku pola. Obok Kupczaka na boisku występuje Bartłomiej Babiarz. 23-latek już od kilku sezonów jest ważnym ogniwem w składzie. Skuteczny zarówno w odbiorze, jak i w grze do przodu przy rozpoczynaniu akcji ofensywnych.

GKS najczęściej gra systemem 4-2-3-1. Trener Mandrysz roszad w składzie dokonuje tylko wtedy, gdy zmusza go do tego sytuacja, dlatego zawodnicy są ze sobą bardzo dobrze zgrani. W bramce występuje wspomniany Piotr Misztal, jeden z kluczowych zawodników drużyny. Na lewej obronie pewne miejsce ma Mateusz Mączyński, który może grać również w drugiej linii na skrzydle. W środku obrony rządzą i dzielą kapitan Łukasz Kopczyk oraz Tomasz Balul, który przed kilkoma laty zaliczył nawet dwa występy w ekstraklasie… Białorusi, w barwach MTZ-RIPO Mińsk. Prawym obrońcą jest Maciej Mańka, który także ma już za sobą występy w drugiej linii. Dwójkę defensywnych pomocników stanowią wspomniani Babiarz i Kupczak. Na prawej flance biega Adrian Chomiuk, a lewa strona to królestwo wiecznie młodego Piotra Rockiego. Jednak gdy trzeba, „Rocky” znajdzie się także z prawej strony albo w środku boiska. Tuż za napastnikiem występuje Mateusz Bukowiec. Zawodnik ten miał „papiery” na spektakularną karierę. Jako 17-latek zadebiutował w ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze, był także na testach w Interze Mediolan. Życie zweryfikowało jednak wszystko i pomocnik nigdy nie wyjechał za granicę. W ekstraklasie zaliczył tylko 15 spotkań, jednak dobre występy w II-ligowym Ruchu Zdzieszowice zaowocowały transferem do Tychów. Jedynym, wysuniętym napastnikiem jest wspomniany wcześniej Marcin Folc.

Tak zatem prezentuje się najbliższy rywal Solarzy. Jak na tle solidnej, pierwszoligowej drużyny wyglądać będzie lider IV ligi? Tak naprawdę wynik jest wielką niewiadomą i przy tym nie jest on kwestią pierwszorzędną. Choćby dlatego, że w drużynie z Oświęcimia na pewno wystąpi grupa testowanych zawodników, którzy tym meczem będą chcieli dopiero udowodnić trenerowi swoją przydatność dla zespołu. Także trener tyszan może potraktować to spotkanie jako pole do eksperymentów. Dlatego też o wiele trudniej jest podjąć się typowania przebiegu tego meczu, niż gdyby miało to być spotkanie o ligowe punkty. Jednak na pewno, choć to tylko sparing, potyczka z drużyną z zaplecza ekstraklasy będzie dla klubu z grodu nad Sołą bezcennym doświadczeniem, które ma zaprocentować w najbliższej przyszłości, w której liczyć będzie się już tylko walka o awans do III ligi.

Autor: Tomasz Spyra


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [1181]
 

autor: Kirkur 2012-11-24 12:45:45

Profil Kirkur w Futbolowo GKS Tychy 2-1 Soła Oświęcim
Grzegorz Rajman 22 (s), Łukasz Tumicz 66 - Bartłomiej Jasiński 25


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Logowanie

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 35

Ostatnie spotkanie

Wiślanie JaśkowiceSoła Oświęcim
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim
2018-06-16, 17:00:00
Stadion Miejski w Skawinie, ul. Mickiewicza 27
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 34
Stal Rzeszów 5:1 Podlasie Biała Podlaska
Podhale Nowy Targ 1:3 Resovia Rzeszów
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 Motor Lublin
Avia Świdnik 1:1 Karpaty Krosno
Orlęta Radzyń Podlaski 4:1 Unia Tarnów
Wólczanka Wólka Pełkińska 2:3 JKS 1909 Jarosław
Chełmianka Chełm 3:2 Spartakus Daleszyce
Wisła Sandomierz 2:0 MKS Trzebinia
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim