Jeszcze tylko niespełna 34 godziny dzielą nas od przywitania nowego, 2013 roku. Czas zatem podsumować poprzedni rok. Jaki on był dla Soły? Nasza redakcja postanowiła zapytać o to panią prezes Soły Kingę Mitoraj, która zdradza także plany na przyszłość.
2012 rok był z pewnością niezwykle udany dla zespołu z grodu nad Sołą. Bardzo istotną sprawą jest niewątpliwie stale poprawiające się infrastruktura na terenie Soły. - W mijającym roku klub poszedł do przodu. Dostaliśmy pozwolenia z Urzędu Miasta na budowę sztucznego boiska, oświetlenia trybuny i ogrodzenia – wylicza pani prezes. - W przyszłym roku na pewno chcemy ruszyć z budową boiska bocznego, ogrodzenia, oświetlenia pod kątem modernizacji obiektu – zdradza sternik oświęcimskiego klubu.
Nie można także zapomnieć o sukcesach młodzieży, a przede wszystkim o powstaniu nowych kategorii wiekowych. - Stworzyliśmy drużynę w każdej grupie wiekowej. To jest na pewno nasz sukces. Mamy grupę naborową, żaków, młodzików, trampkarzy młodszych i starszych, juniorów młodszych i starszych – przypomina pani Kinga Mitoraj.
Soła Oświęcim nie zamyka się w swoim gronie, ale jest otwarta na współpracę z innymi klubami. - Chcemy współpracować z klubami ościennymi po to, aby doprowadzić między innymi do wymiany poglądów, czy wiedzy między trenerami. Poprzez te czynności zamierzamy rozwijać piłkę nożną w regionie. Musimy pracować nad młodzieżą, bo to oni są fundamentem drużyn seniorskich – podkreśla prezes Soły.
Aby szkolenie było na odpowiednim poziomie, to muszą w nim uczestniczyć wykwalifikowani trenerzy. - Mamy zamiar między innymi organizować różnego rodzaju szkolenia, w których nasi trenerzy i nie tylko, mogli brać udział. Uważamy, że to jest niezwykle istotne. Im trener jest na wyższym poziomie, to tym bardziej przekłada się to na poziom grup młodzieżowych – mówi pani prezes. - W grupach najmłodszych nieważny jest wynik, a ogrywanie się dzieci i przygotowanie ich do grania w piłkę na coraz to wyższym poziomie – dodaje.
Przyszły rok może być równie udany dla klubu, na co wskazuje runda jesienna. - Nasi juniorzy starsi walczą także o Małopolską Ligę Juniorów. To świadczy o tym, że idziemy z młodzieżą wciąż do przodu. Pierwsza drużyna jest liderem na półmetku i mamy duże szanse na to, aby awansować. Będziemy o to walczyć i zrobimy wszystko, aby cieszyć się z pozycji lidera na koniec rozgrywek – zapewnia sternik Soły.
Co przyniosło najwięcej radości pani prezes? - Każdy sukces mnie uszczęśliwia, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że mamy dużo młodzieży. Osobiście odczuwam zadowolenie i uśmiech na ich twarzach, co jest największą dla mnie nagrodą. Czasami dzieci podbiegają do mnie i mówią – Pani Prezes, cieszę się, że gram w Sole. To jest rzecz, która najbardziej mnie satysfakcjonuje. Radość dzieciaków i to, że mogą być u nas – zdradza.
Na koniec warto także odnieść się do planów na przyszły rok, a te w Sole są ambitne. - Przechodząc do aspektów sportowych, to mamy zamiar zapisać grupę żaków do ligi orlikowej. Chcielibyśmy, aby juniorzy starsi powalczyli o awans do ligi wojewódzkiej, druga drużyna powalczyła o wejście do A klasy, a pierwszy zespół o to, by być w przyszłym sezonie w III lidze. To są plany na już, natomiast co będzie dalej, czas pokaże – kończy pani Kinga Mitoraj.
Autor: Michał Woźny