- autor: Michał Woźny, 2013-01-31 23:25
-
Dawid Wadas jest pierwszym nowym nabytkiem Soły w tym okienku transferowym, który w biało-czerwonych barwach rozegrał już cztery sparingi. - Chciałbym grać na dobrym i stabilnym poziomie całą rundę wiosenną – zdradza swoje plany 21-letni stoper, który opowiada także o tym jak znalazł się w Sole, dlaczego wybrał nasz klub i jakie sobie stawia cele.
Nowy gracz oświęcimskiego klubu pechowo rozpoczął ten sezon. - Półtora tygodnia przed sezonem grając w barwach Górnika zerwałem mięsień czworogłowy. Zacząłem rundę jesienną z kontuzją i mało grałem – wspomina były gracz zespołu z Wesołej.
Rodowity katowiczanin po niespełna trzech latach gry w Górniku Wesoła, po rundzie jesiennej postanowił coś zmienić w swoim życiu. - Zadzwonił do mnie Paweł Cygnar i wspomniał, że robi się tutaj drużyna na awans. Paweł wspomniał także, że Soła potrzebuje młodzieżowca oraz abym porozmawiał na temat transferu z trenerem, który okazał mną zainteresowanie. Przyjechałem na sparing z GKS-em Tychy i… już tu zostałem. Z zarządem Górnika byłem tak dogadany, że w każdej chwili mogłem odejść - zdradza środkowy defensor.
Dawid Wadas dostrzega w Sole spory potencjał, co też z pewnością miało wpływ na jego decyzje o przejściu do Pasiaków. - Najważniejsze, że Soła to klub z perspektywą rozwoju. To zespół, który nie chce zadomawiać się w IV lidze, tylko ma zamiar pchać się małymi krokami do przodu. Po rundzie jesiennej Soła jest liderem, także jest możliwość wywalczenia awansu i chciałbym w tym pomóc. Dla mnie byłby to już drugi awans z rzędu z IV do III ligi – przypomina obrońca biało-czerwonych z Oświęcimia.
Nowy zawodnik Soły nie uważa się za wyjątkowo młodego zawodnika. - W Polsce, zawodnik w wieku 21 lat uważany jest za bardzo młodego piłkarza. To jest jednak nieprawda, bo w innych krajach, takich jak choćby Hiszpania, czy Anglia, 17 i 18-latkowie grają w podstawowych składach. To są młodzi zawodnicy – wyraża swoją opinię.
Były zawodnik UKS Ruchu Chorzów stawia sobie ambitne cele. - Zazwyczaj młody zawodnik ma problem ze stabilizacją formy. Taki gracz ma parę dobrych, a potem słabszych meczów. Moim zamiarem jest ustabilizowanie dyspozycji na bardzo wysokim poziomie. Celem drużynowym na pewno jest awans – podsumował Dawid Wadas.
Autor: Michał Woźny