16 marca młodzicy Soły Oświęcim rozegrali kolejny sparing z rywalami zza miedzy, czyli Unią Oświęcim. Po 60. minutach było 2:2, jednak ostatnie pół godziny należało do biało-niebieskich, którzy zwyciężyli ostatecznie 6:2.
Unia Oświęcim – Soła Oświęcim 6:2
Bramki dla Soły: Konrad Gaweł, Mateusz Polak
Skład Soły: Ogórek - Polak, Smolarek, Hurnik, Gaweł, Mondry, Wacławek oraz Nycz, Matonóg, Majchrzak, B. Kot, Bruski, Zając, Roch.
Mecz odbył się na Orliku w Oświęcimiu w dzielnicy Zasole. Obie ekipy ustaliły, że zagrają trzy razy po 30 minut. W tym pojedynku trener Patryk Cienkosz nie mógł skorzystać z usług Marcina Klęczara, Krystiana Chroboka i Wojciecha Sikory, co niewątpliwie odbiło się na mniejszej sile zespołu.
Pierwsza połowa była stosunkowo wyrównana, z okazjami zarówno dla jednych jak i drugich. Solarze zdobyli bramkę autorstwa Filipa Hurnika, która nie została jednak uznana. Unici wyszli na prowadzenie po stałym fragmencie gry, jednak… pięknym za nadobne odpowiedziały Pasiaki, którzy w ten sam sposób wyrównali. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Mateusza Polaka, wykorzystał Konrad Gaweł, celnie uderzając głową.
Druga tercja także była zacięta. Unici wyszli na prowadzenie za sprawą składnej akcji całego zespołu, jednak podopieczni Patryka Cienkosza znowu wyrównali, po indywidualnej akcji Mateusza Polaka. Rezultat remisowy utrzymywał się między innymi dzięki niezłym obronom na bramce Jakuba Ogórka, który jest… nominalnym obrońcom.
Ostatnie 30 minut to już bezapelacyjna przewaga biało-niebieskich. Soła po stracie gola na 3:2 podłamała się i oddała inicjatywę rywalom. Zawodnikom trenowanym przez Patryka Cienkosza wyraźnie brakowało sił, ponieważ było ich tylko 15, podczas gdy Unitów aż 23. Solarze tracili bramki po sporych błędach i ostatecznie przegrali dość wysoko. – Mimo wyniku widać dużą poprawę w grze naszych młodych zawodników – stwierdził trener Patryk Cienkosz.
Kolejne spotkania kontrolne oświęcimianie rozegrają 23 marca także z Unią Oświęcim, natomiast dwa dni później Solarze zmierzą się Hejnałem Kęty.