Rezerwy Soły Oświęcim odniosły drugie, planowe zwycięstwo w rundzie wiosennej. Oświęcimianie jednak długo męczyli się na ciężkim terenie w Piotrowicach, ale ostatecznie przechylili szalę na swoją korzyść, ogrywając tamtejszy LKS 2:0.
LKS Piotrowice – Soła II Oświęcim 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 – Płatek 35 min.
0:2 – D. Kowalski 59 min.
Skład Soły II: K. Kowalski – Domański (72 min. Samek), Majcherek, Zemła, Gąsiorek (46 min. Baluś) – Kyrcz, Tobik, Cienkosz, D. Kowalski (79 min. Mycyk) – Płatek, Niewiedział (46 min. Hałat).
Żółte kartki dla Soły II: D. Kowalski, Gąsiorek
Dwa mecze i sześć punktów – w taki oto sposób wystartowała w B klasie Soła II Oświęcim i krótko mówiąc taki był właśnie plan. Styl jednak nieco rozczarowuje, ale jak wiadomo to nie on jest najważniejszy, a dorobek punktowy.
W Piotrowicach oświęcimianom nie było łatwo. Specyficzne boisko oraz „dziurawa” murawa nie sprzyjały składnej grze z dużą ilością podań po ziemi. Dobrze wiedzieli o tym goście, więc stosowali niezliczoną ilość wrzutek, z których niewiele jednak cokolwiek wychodziło.
Pierwsza z nich miała miejsce w 4. minucie. Jej autorem był Patryk Gąsiorek, a piłka po jego centrze zatrzymała się na poprzeczce. Próbował dobijać jeszcze Oskar Kyrcz, ale zrobił to nieskutecznie.
W 15. minucie z rzutu wolnego bramkarza LKS-u chciał zaskoczyć Michał Tobik. Piłka po rykoszecie padła jednak łupem golkipera.
Solarze zdecydowaną większość część czasu spędzali na połowie rywala, ale groźnych akcji było jednak jak na lekarstwo.
W 35. minucie podopieczni Tomasza Borowczyka w końcu przełamali rywali. Wrzutkę z autu Sebastiana Domańskiego, głową przedłużył Przemysław Niewiedział. Do piłki dopadł Dariusz Płatek i celną „główką” pokonał ostatnią instancję rywali. Warto wspomnieć o tym, że dwaj współautorzy bramki, czyli Domański i Niewiedział na co dzień figurują w kadrze pierwszego zespołu, jednak w Piotrowicach wspomogli „dwójkę”.
Piotrowiczanie raz po raz próbowali się odgryzać, a w 52. minucie byli zdecydowanie najbliżsi strzeleniu gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Krzysztof Krawczyk uprzedził wychodzącego z bramki Kamila Kowalskiego, a futbolówka dosłownie o centymetry minęła oświęcimską bramkę.
W 59. minucie Solarze dołożyli drugą bramkę. Strzał Michała Tobika po rykoszecie do boku odbił golkiper, ale w porę z dobitką pośpieszył Dawid Kowalski, który z ostrego kąta przymierzył w długi róg.
W 72. minucie Pasiaki nie tylko mogły, ale nawet powinny dobić jeszcze rywali. Podanie z prawej strony Wiesława Hałata, defensor LKS-u przeciął na tyle szczęśliwie, że piłka wpadła na poprzeczkę a dobitka Grzegorza Samka była niecelna.
Kolejny ligowy pojedynek oświęcimianie rozegrają 28 kwietnia (niedziela). Soła II na swoim stadionie, o godzinie 16 podejmie Puls Broszkowice.
Autor: Michał Woźny