- autor: michu89, 2013-04-23 11:13
-
Nie udał się pierwszy pojedynek juniorów młodszych Soły Oświęcim w I lidze. Solarze mimo tego, że nie byli gorszym zespołem od Orła Balin, to polegli i to wysoko, bo aż 0:3. Przyczyną takiego stanu rzeczy była między innymi zerowa skuteczność oświęcimian i indywidualne błędy.
Orzeł Balin – Soła Oświęcim 3:0 (1:0)
Skład Soły: Chowaniec – Marszałek (41 min. T. Janus), Chlebowski, Zygmunt (60 min. Figura), K. Kotyza – Nicieja, Wołek, Rybczak, Piskozub (41 min. Zontek), Zegiel (49 min. Jarosz), Dziuga.
Żółta kartka dla Soły: T. Janus
Orzeł Balin pokazał oświęcimianom, jak powinno wykorzystywać się to, co ma. Balinianie praktycznie na cztery dogodne sytuacje, wykorzystali aż trzy, tymczasem Soła miała ich niemal dziesięć, a nie potrafiła nawet jednej zamienić na bramkę.
Niestety mało optymistycznym faktem jest to, że goście stracili wszystkie bramki po indywidualnych błędach. Najpierw w 25. minucie zawodnik gospodarzy zostawił w tyle Krystiana Zygmunta i wygrał pojedynek sam na sam, później w 46. minucie, wrzutkę w pole karne żaden z Solarzy nie potrafił przeciąć, więc padła kolejna bramka. Ostatnia trafienie miało miejsce w 60. minucie i było skutkiem straty piłki na środku boiska Bartosza Wołka i błyskawicznej kontry jednego z graczy miejscowych.
Podopieczni Sławomira Błachuta do końca walczyli chociażby o honorową bramkę, ale nie potrafili pokonać golkipera.
- W tym przypadku wynik nie odzwierciedla naszej gry – podsumował trener juniorów młodszych Soły.