Dominacja absolutna – tak w skrócie można ocenić poczynania młodzików w ligowym pojedynku z Astrą Spytkowice. Podopieczni Patryka Cienkosza pewnie pokonali rywali, gromiąc ich 5:1.
Soła Oświęcim – Astra Spytkowice 5:1 (1:0)
Bramki:
1:0 - Mondry 15 min.
2:0 - Mondry 38 min.
3:0 - Majchrzak 48 min.
4:0 - Majchrzak 51 min.
4:1 - 54 min.
5:1 - Mondry 58 min.
Skład: Hurnik - Nycz, Jedliński, Ogórek, B. Kot, Majchrzak, Konrad Gaweł, Chrobok, Mondry oraz Polak, M. Kot, Nowakowski, Smolarek.
W pierwszej odsłonie goście próbowali jeszcze nawiązać walkę z Solarzami, ale i tak już do przerwy stracili gola. Znakomite, prostopadłe podanie Łukasza Smolarka, wykorzystał Witold Mondry, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Po przerwie oświęcimianie urządzili sobie ostre strzelanie. W 38. minucie najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym zachował się Witold Mondry, strzelając swojego drugiego gola w tym meczu.
Efektowne i ładnie trafienie na 3:0 było dziełem Jakuba Majchrzaka, który precyzyjnie przymierzył pod poprzeczkę z 20 metrów, z rzutu wolnego.
Bramki na 4:0 i 5:1 były bliźniaczo podobno i były dziełem akcji Chroboka i Kota. Po podaniu tego drugiego, pojedynek oko w oko z bramkarzem wygrał Majchrzak, a dzieła zniszczenia gości dopełnił Mondry, który tym razem wykorzystał podanie Chroboka.
Solarze tym samym zrewanżowali się za porażkę odniesioną w Spytkowicach, w stosunku 1:3.
- Mam duże uznanie za ten mecz dla chłopców. Zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie i widać, że chcieli wziąć rewanż za porażkę w Spytkowicach. Mam nadzieję, że nasza gra będzie szła właśnie w tym kierunku, co w ostatnią sobotę – podsumował trener Patryk Cienkosz.