- autor: Michał Woźny, 2013-05-02 18:56
-
Holocher: Remis to był maksimum tego, co dziś mogliśmy osiągnąćTrener Orła Marek Holocher mimo porażki swojego zespołu, mógł być zadowolony ze swojej drużyny, która toczyła wyrównany bój z Sołą. - Jestem wdzięczny chłopcom, że podjęli walkę, bo naprawdę dzisiaj mieliśmy spore osłabienia – powiedział szkoleniowiec piaszczan.
Pojedynek Orła z Sołą mógł się podobać. Na murawie dużo się działo, a akcje często przechodziły spod jednej bramki do drugiej. - Zarówno Soła jak i my mieliśmy swoje sytuacje. Trudno powiedzieć, czy goście wygrali zasłużenie. W mojej opinii końcówka meczu spowodowała, że mógł być remis. Oświęcimianie mieli jednak troszeczkę więcej sytuacji od nas – przyznał Marek Holocher.
Piaszczanie przegrali ten mecz poniekąd przez własne gapiostwo. - Straciliśmy dzisiaj bramkę z akcji, po której ten gol nie powinien paść. Na takie sytuacje bardzo uczulam zawodników od dawna. Niefrasobliwość jednego z zawodników spowodowała to, że goście wyszli na czystą pozycję i skończyło się to bramką – mówił opiekun miejscowych.
Drużyna z Piasków Wielkich we wczorajszym meczu musiała sobie radzić bez istotnych piłkarzy. - Graliśmy bez trzech podstawowych, naprawdę ważnych zawodników dla zespołu, a dodatkowo na ławce miałem praktycznie jednego gracza. Remis był maksimum tego, co dziś mogliśmy osiągnąć. Życzę Sole powodzenia w kolejnych meczach – dodał trener gospodarzy.
Nikt nie wie, jakim wynik skończyłby się mecz, gdyby Orzeł zagrał w pełnym składzie, choć z pewnością wynik mógłby być inny. - Na pewno nasza siła byłaby większa z nieobecnymi dziś zawodnikami zarówno w ofensywie jak i defensywie – zakończył trener Holocher.