Soła Oświęcim - strona nieoficjalna

  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Stal Rzeszów - Podlasie Biała Podlaska 5:1
  • Podhale Nowy Targ - Resovia Rzeszów 1:3
  • KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Motor Lublin 1:1
  • Avia Świdnik - Karpaty Krosno 1:1
  • Orlęta Radzyń Podlaski - Unia Tarnów 4:1
  • Wólczanka Wólka Pełkińska - JKS 1909 Jarosław 2:3
  • Chełmianka Chełm - Spartakus Daleszyce 3:2
  • Wisła Sandomierz - MKS Trzebinia 2:0
  • Wiślanie Jaśkowice - Soła Oświęcim 2:0
  •        

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. DarekA828 209
2. pstrag11 182
3. Nathan1500 176
4. maciacho1 174
5. StafBran 151
6. kustosz1919 134
7. blady76 108
8. sPLinteX 86
9. bula1919 74

Statystyki drużyny

Wyszukiwarka

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
admin (michu89)
status Gadu-Gadu

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 565, wczoraj: 881
ogółem: 9 157 416

statystyki szczegółowe

Aktualności

Nieudany eksperyment

  • autor: Michał Woźny, 2013-06-26 22:47

W bardzo okrojonym składzie do Makowa Podhalańskiego pojechała Soła Oświęcim. Niestety Solarze nie sprostali Halniakowi i ulegli mu aż 0:3, w ostatnim ligowym pojedynku w tym sezonie.

Halniak Maków Podhalański – Soła Oświęcim 3:0 (2:0)

Bramki:

1:0 – Praciak 2 min.
2:0 – Szymoniak 7 min.
3:0 – Szewczyk 69 min.

Składy:

Halniak: Kościelnik - Kaczmarczyk (74 min. Dzierwa), Cyzio, Balonek, Pacyga - Marzec, Sepioł (84 min. Dyduch), Szewczyk, Gwiazdoń (55 min. Gruca) - Praciak, Szymoniak.

Soła: Talaga – Nowak, Wadas, Sałapatek, Stanek – Gleń, Stróżak, Janeczko, Domański – Jasiński, Niewiedział (84 min. Baluś).

Żółte kartki: Sepioł (Halniak) – Wadas, Janeczko, Nowak (Soła)

Sędziowali: Radosław Wilk – Jarosław Mikołajewski, Sławomir Gątkiewicz (Kraków)

 

To się nie mogło udać. Soła przyjechała do Halniaka w czternastoosobowym składzie, gdzie jeden z zawodników, czyli Jakub Snadny mógł być tylko postrachem dla miejscowych z ławki, natomiast dwóch rezerwowych to byli bramkarze. W związku z tym śmiało można powiedzieć, że do gry było dwunastu zawodników. W tym meczu wystąpić nie mogli podstawowi gracze, którymi są Wojciech Jamróz, Rafał Skrzypek, Artur Czarnik, Sebastian Stemplewski, Paweł Cygnar, Łukasz Ząbek i Jakub Snadny. Niemal wszyscy byli obecni, tyle że na trybunach. Eksperymentalna „jedenastka” nie sprostała dobrze usposobionemu Halniakowi.

To jednak nie może być wytłumaczeniem tego, że po siedmiu minutach makowianie ustawili ten mecz pod siebie. Gdzie byli Solarze? Ciężko powiedzieć. Może w szatni, a może w busie, albo po prostu w głowach mieli już awans. 

Już w drugiej minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Sebastiana Marca, świetnie zwieńczył Bartosz Praciak, uderzając głową z pięciu metrów prosto do siatki. Warto zaznaczyć, że snajper miejscowych nie był pilnowany przez żadnego z zawodników.

Tak samo było pięć minut później. Po wrzutce z lewej strony Grzegorza Pacygi, znowu strzelał Praciak. Piłka odbiła się od słupka, po czym dopadł do niej Dariusz Szymoniak i mając wiele miejsca oraz czasu, przymierzył do siatki. Defensywa Soły pozwalała na wiele, choć można też zapytać gdzie byli w tym czasie asekurujący pomocnicy. 

Po szybko wyprowadzonych dwóch ciosach, gospodarze czekali na to, co zrobiła Soła i nastawili się na kontry. A lider owszem miał przewagę, często przesiadywał na połowie makowian, wymieniał wiele podań, ale wiele z tego nie wynikało. 

Tymczasem w 18. minucie po dośrodkowaniu Pawła Kaczmarczyka, Praciak znowu miał sporo czasu aby dokładnie przymierzyć, ale „główkował” obok słupka.

Pierwszą niezłą szansę przyjezdni stworzyli w 23. minucie. Cała akcja toczyła się lewą stroną. Adrian Stanek dograł do Sebastian Domańskiego, ten zagrał wzdłuż bramki do Przemysława Niewiedziała. Strzał głową tego ostatniego na ciało przyjął jeden z makowskich defensorów.

Do przerwy inicjujący grę oświęcimianie nie potrafili jednak dobrać się do skóry rywalom.

W drugiej odsłonie gra była nieco już bardziej wyrównana, ale Soła nadal nie potrafiła sforsować dobrze trzymającej się defensywy Halniaka.

W 64. minucie po crossowym podaniu Mateusza Glenia, Bartosz Jasiński złamał akcję do środka, minął Daniela Cyzio i „wypalił” z szesnastu metrów obok bramki.

Pięć minut później było już jednak po emocjach. Tuż zza narożnika pola karnego rzut wolny wykonywał Kamil Szewczyk. Jeden z kibiców gospodarzy krzyknął strzelcowi, aby strzelał w długi róg. Ten jakby słysząc te słowa, właśnie tak zrobił i idealnie przymierzył we właśnie ten róg. Wydawało się, że nieco lepiej w tej sytuacji mógł zachować się Kamil Talaga, bo samo uderzenie nie było aż takie mocne.

Podopiecznym Sebastiana Stemplewskiego gra nie specjalnie się kleiła, ale trzeba oddać, że do końca szukali choćby honorowej bramki.

W 85. minucie Bartłomiej Jasiński łatwo oszukał w polu karnym obrońcę i z bliska kopnął piłkę nad poprzeczkę, a pięć minut później po dograniu Mateusza Glenia, chyba w najlepszej okazji, nie potrafił znaleźć sposobu na osamotnionego golkipera gospodarzy.

Tym samym oświęcimianie zanotowali najwyższą ligową porażkę od 14 sierpnia 2011 roku, kiedy u siebie przegrali z Jałowcem Stryszawa 0:3.

Autor: Michał Woźny


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1014]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Logowanie

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 35

Ostatnie spotkanie

Wiślanie JaśkowiceSoła Oświęcim
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim
2018-06-16, 17:00:00
Stadion Miejski w Skawinie, ul. Mickiewicza 27
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 34
Stal Rzeszów 5:1 Podlasie Biała Podlaska
Podhale Nowy Targ 1:3 Resovia Rzeszów
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 Motor Lublin
Avia Świdnik 1:1 Karpaty Krosno
Orlęta Radzyń Podlaski 4:1 Unia Tarnów
Wólczanka Wólka Pełkińska 2:3 JKS 1909 Jarosław
Chełmianka Chełm 3:2 Spartakus Daleszyce
Wisła Sandomierz 2:0 MKS Trzebinia
Wiślanie Jaśkowice 2:0 Soła Oświęcim