Czas na podsumowanie zawodników, którzy dołączyli od klubu przed sezonem. Jak sobie radzili? Na ocenę zapraszam poniżej.
Obrońcy: (oceny od 1 do 10)
Konrad Kochan – z pewnością to największy pechowiec w zespole. Dwie czerwone kartki i to jeszcze po wejściu na boisko, bramka samobójcza. Ciężko powiedzieć, czy to udany transfer. Myślę, że nie można jeszcze skreślać tego zawodnika, ale moim zdaniem nie pokazał niczego szczególnego.
Statystyki:
Mecze ligowe: 10 (w tym 3 w podstawowej jedenastce)
Minuty: 402
Czerwone kartki: 2
Żółte kartki: 4
Gole: 0
Asysty: 1
Ocena: 5
Mateusz Wowra – osobiście dużo sobie po tym zawodniku obiecywałem. Zawiesił sobie wysoko poprzeczkę, po bardzo udanym dla niego sparingu z BKS Bielsko-Biała, gdzie zdobył wspaniałą bramkę. W tej rundzie jednak nie zachwycił. Miewał solidnie mecze, ale brakowało błysku. Po feralnym meczu z Podhalem na dłużej zasiadł na ławce rezerwowych. Myślę, że na jego minus jest brak określenia docelowej pozycji. Często jest rzucany po różnych pozycjach. Zazwyczaj grał na środku obrony, zdarzały się jednak mecze, gdzie grał jako defensywny pomocnik, a w ostatnim sparingu przed ligą, grał jako prawy obrońca. Dla mnie to dobry materiał na środkowego pomocnika, jednak tam grywał mało.
Mecze ligowe: 10 (w tym 8 w podstawowej jedenastce)
Minuty: 714
Żółte kartki: 1
Gole: 0
Asysty: 0
Pomocnicy:
Ocena: 6
Krzysztof Hałgas – miał być największym wzmocnieniem Soły i niewątpliwie nim był. Początek i koniec rundy miał naprawdę mocny, dużo słabszy był jednak środek. Jego gra falowała, grał nierówno, ale bez wątpienia, ma duży potencjał i jest wiceliderem klasyfikacji strzelców w Sole. Szybki, dynamiczny, ale czasami chimeryczny, potrafiący zmarnować sporą ilość okazji. Ogólnie ocena jednak zdecydowanie na plus, bo był naprawdę jednym z ważniejszych zawodników w ekipie trenera Stemplewskiego i szybko stał się jedną z fundamentalnych postaci w zespole.
Mecze ligowe: 17 (wszystkie w podstawowej jedenastce)
Minuty: 1310
Żółte kartki: 3
Gole: 4
Asysty: 4
Ocena: 8
Jakub Wykręt – wydawało się, że będzie grał tylko w rezerwach, ale dość niespodziewanie wskoczył do składu z uwagi na słabszą dyspozycję pozostałych młodzieżowców i radził sobie dobrze. Szczególnie początek wyglądał obiecująco, potem nieco przygasł i w ostatnim meczu z Wolanią usiadł na ławce rezerwowych. Ma duży potencjał, jest szybki, ale czego go jeszcze sporo pracy. Udowodnił jednak, że warto stawiać na młodszych zawodników.
Mecze ligowe: 5 (wszystkie w podstawowej jedenastce)
Minuty: 409
Żółte kartki: 2
Gole: 0
Asysty: 2
Ocena: 6
Napastnicy:
Arkadiusz Czapla – młody zawodnik wyróżniający się sporym wzrostem i niezłą jak na te warunki fizyczne techniką. Choć w sparingach niespecjalnie się wyróżniał, to w meczach ligowych szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców swoją grą. Zdobył dwie ważne bramki i szkoda, że później nabawił się urazu, który wykluczył go z gry praktycznie do końca rundy. Jak dobrze przepracuje zimę, runda wiosenna może być jego.
Mecze ligowe: 5 (w tym dwa w podstawowej jedenastce)
Minuty: 169
Żółte kartki: 0
Gole: 2
Asysty: 0
Ocena: 7
A Wy jak oceniacie transfery? Zapraszam do dyskusji :)
1 
4
Hałgas miał niełatwo. Miał wskoczyć na pozycję wcześniej opanowaną przez wyrózniających się zawodników jak Szopa czy Zapotoczny.
