Zakończyła się zwycięska passa Soły Oświęcim, która stanęła na liczbie cztery. Oświęcimianie długi gonili rywali, aż w końcu ich dogonili, jednak nie przegonili. Mecz zakończyłem się podziałem punktów, który nie krzywdzi żadnej ze stron.
Soła Oświęcim - Karpaty Krosno 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 - Pawlak 23 min.
1:1 - Jamróz 83 min.
Składy:
Soła: Gargasz - Kasolik, Wadas, Dynarek, Jamróz - Gleń (80 min. Furtak), Janik, Wawoczny (70 min. Turczyński), Hałgas - Czapla (63 min. Snadny), Knapik.
Karpaty: Stępień – Krupa, Kołodziej, Pawlak, Kantor – Skiba, Mordec (56 min. Dąbek), Buszta, Kuliga – Stepankov, Cempa (75 min. Paszek).
Żółta kartka: Wadas (Soła)
W pierwszej połowie Karpaty imponowały mądrą i wyrachowaną grą. To goście od początku starali się przejąć inicjatywę i stworzyli zdecydowanie bardziej groźne sytuacje w pierwszej części gry. Po przerwie obraz gry uległ zmianie i w 83. minucie doczekaliśmy się zasłużonego wyrównania. Po bramce na 1:1 nastąpił najbardziej ciekawy fragment w tym meczu. Obie drużyny nie kalkulowały i walczyły zaciekle o pełną pulę. Sytuacje w końcówce się mnożyły, ale więcej goli nie padło. Zwycięska passa Soły się zakończyła, ale w takich okolicznościach trzeba szanować również punkt.
Za tydzień Solarze pauzują w rozgrywkach ligowych, jednak trwają poszukiwania sparinpartnera. Do dzisiaj jak na razie nie udało się go potwierdzić.
Kolejne spotkanie ligowe, Soła rozegra 20 maja na ul. Przecznej 2A w Oświęcimiu. Rywalem Pasiaków o godzinie 17 będzie Unia Tarnów.
Relacja live z tego meczu prowadzona była pod TYM LINKIEM